Jako przykład obierzmy sobie dziecko w wieku 5 lat
. I to nie byle jakie dziecko! Załóżmy, że to mały John von Neumann i zna już 6 tysięcy słów - liczbę, która jest zdecydowanie powyżej średniej dla tego wieku.
Oczywiście, pamiętajmy, że dziecko w tym wieku dysponuje też przyzwoitą gramatyką i jest w stanie dość zgrabnie sklecić te słowa.
To nadzwyczaj rozwinięte dziecko miało około 1825 dni od urodzenia, lub 1460 słów od momentu wymówienia pierwszego słowa, na opanowanie 6000 tysięcy słów.
Jego przeciętne tempo nauki wynosi więc:
Jakie odczucia wywołują w Tobie te liczby?
"Nie no, cztery słowa dziennie. Szacun. Czapki z głów. Jak one to robią?!" Wyrażę ostrożne powątpiewanie. Nie ma w tych liczbach nic imponującego. Pokazują one natomiast jedno: dzieci uczą się bardzo wolno.
Jeśli tylko wytrzymasz mordercze tempo nauki 5 słów dziennie, będziesz już lepszy od naszego mądrego, przykładowego dziecka.
Aż ciepło się robi na sercu, co?
Warto pamiętać, że dla każdej osoby, również dla dziecka prawdziwy jest tzw. efekt kuli śnieżnej.
Znaczy to mniej więcej tyle, że im dziecko jest starsze, tym więcej przeciętnie nowych słów będzie się uczyło dziennie. Wiele źródeł podaje, że w późniejszym okresie dorastania liczba ta waha się w przedziale 10-14 słów ( Lipsett/ Mehrabian and Owens numbers are from Language Development – An Introduction; Robert E. Owens, Jr.; Allyn and Bacon; 1996).
Powtórzę ponownie moje pytanie? Czy nawet takie tempo jest w jakikolwiek sposób szaleńczo nieludzkie i przekracza możliwości osoby dorosłej?
Pewnie, że nie.
Pamiętaj, że efekt kuli śnieżnej odnosi się również do Ciebie - im więcej słów będziesz znać, tym szybciej będziesz uczyć się kolejnych. Dodatkowo, jako osoba dorosła dysponujesz całą gamą atrybutów oraz umiejętności niedostępnych dla dzieci:
Wszystkie te czynniki czynią Cię prawdziwym kombajnem do zbierania wiedzy!
więcej na https://universeofmemory.pl/dorosli-ucza-sie-jezykow-obcych-szybciej/
LogoArt 2021 - Wszystkie prawa zastrzeżone